- Wysłuchaj mnie. Proszę. - powiedziała. Włoszka zaprosiła ją do mieszkania i kazała usiąść w salonie. Zrobiła herbatę i zaczęła słuchać - To mnie Marco pocałował. Chciałam go odepchnąć, ale był silny. Nie chciałam się z tobą kłócić. Od ośmiu lat cię szukam! - mówiła przez łzy

Marco już nic dla niej nie znaczył. Była samotna. Wielka gwiazda modelingu nie mogła mieć przyjaciół. Czy wybaczyć Camili? Dręczyło ją to pytanie. Chciała się z nią przyjaźnić tak jak dawniej. Violetta okazała się wredna. Dlatego wyjechała do Kanady. Tu zauważył ją agent i zrobił z niej gwiazdę. Otworzyła stary sekretnik. Zdecydowała już.
Następnego dnia Cama zjawiła się po drzwiami domu przyjaciółki.
- Zdecydowałaś? - zapytała
- Tak. - powiedział ponuro - PRZYJACIÓŁKI NA ZAWSZE!!!!
Cudowny. Bardzo mi się podoba. I śliczny nagłówek.
OdpowiedzUsuńZapraszam viola2polonia.blogspot.com
OdpowiedzUsuń